Ukraina grała o życie! Islandia nie sprzedała tanio skóry


Ukraina walczyła o awans do baraży na przyszłoroczny Mundial. Islandia nie pokrzyżowała planów naszemu wschodniemu sąsiadowi

17 listopada 2025 Ukraina grała o życie! Islandia nie sprzedała tanio skóry
Mateusz Porzucek / PressFocus

Ukraina mierzyła się z Islandią w bezpośrednim meczu o 2. miejsce w grupie D. Obie ekipy miały tyle samo punktów przed tym meczem, ale to goście mieli lepszy stosunek bramek. Reprezentacja Serhiya Rebrova musiała wygrać, aby przeskoczyć swojego rywala i dalej walczyć o pierwszy awans od 20 lat.


Udostępnij na Udostępnij na

Roszady

Ukraina dokonała ogromnej ilości zmian względem przegranego 0:4 czwartkowego meczu z Francją. Serhiy Rebrov pozostawił tylko czterech graczy w wyjściowym składzie na najważniejszy mecz tych eliminacji. Anatoliy Trubin strzegł ukraińskiej bramki, a przed nim pozostali Illia Zabarnyi i Mykola Matvienko. W środku pola wyszedł Yehor Yarmoliuk, który zanotował piąty mecz w walce o Mundial 2026.

Arnar Gunnlaugusson przystępował do tej rywalizacji w lepszym nastroju, bo jego podopieczni zdobyli cenne trzy punkty, pokonując na wyjeździe Azerbejdżan 2:0. Pomimo tego trzech piłkarzy, którzy zagrali od początku w Baku, usiadło na ławce rezerwowych. Na środku defensywy zagrał Hordur Magnusson, a o grze ofensywnej mieli decydować Brynjolfur Willomusson i Jon Thorsteinsson w bocznych sektorach.

Aktywność przyniosła pozytywne skutki

Ukraina przystąpiła do tego spotkania bardzo zmobilizowana, co odczuwaliśmy od pierwszego gwizdka Anthonego Taylora. Zawodnicy Serhiya Rebrova doskakiwali momentalnie do rywala i chcieli udowodnić swoją wyższość na rywalem. Wiatru w żagle dodawali kibice, którzy żywo reagowali i dopingowali swój zespół. Islandczycy nie potrafili zagrozić bramce Anatoliya Trubina, który nie miał zbyt wiele pracy w przeciągu całego spotkania. Elias Olafsson był straszony w pierwszej części meczu m.in. uderzeniem Victora Tsygankova w poprzeczkę, lecz to, co najgorsze dla niego, zaczęło dziać się po przerwie.

Ukraina czuła, że jest lepiej dysponowana od swojego przeciwnika, lecz nie mogła tego udokumentować. Po przerwie nasilały się ataki 27. drużyny rankingu FIFA, bo remis premiował 2. miejscem w grupie Islandię. Cudów dokonywał w bramce 25-latek, ale w końcu skapitulował. Oleksandr Zubkov, który rozgrywał bardzo aktywne spotkanie, napoczął gości i wprowadził w euforię stadion przy ul. Łazienkowskiej 3. Polot i animusz gracza Trabzonsporu został wynagrodzony trzecim golem w narodowych barwach.

Islandia przycisnęła i próbowała odwrócić losy tego spotkania. Zrobiło się więcej miejsca dla Ukrainy. Hakon Haraldsson i Albert Gudmundsson nie zaczarowali ukraińskiej obrony, lecz Oleksiy Gotsulyak okazał się prawdziwym jokerem. W 83. minucie asystował, a 10 minut później zamknął marzenia Islandczyków na choćby remis. Ukraina pokonała Islandię 2:0 i może oczekiwać losowania.

Kolejne czterolecie czekania?

Ukraina czeka już długo na udział w Mistrzostwach Świata. Oglądaliśmy tę reprezentację po raz ostatni na turnieju w Niemczech w 2006 roku, kiedy dotarli aż do 1/4 finału. Na ich drodze stanęli Włosi, a o sile tej kadry decydowali  m.in. Anatoliy Tymoshchuk oraz Andriy Shevchenko. Była gwiazda reprezentacji Ukrainy jest obecnie prezesem Ukraińskiej Federacji i zapewne marzy o powtórzeniu tamtego sukcesu. Zanim te plany będzie można wprowadzić w życie, należy przebrnąć przez baraże. Ukraina będzie losowana z pierwszego koszyka, więc szansa na sukces jest dość spora.

Jednak nasi wschodni sąsiedzi nie mają dobrych wspomnień z tą fazą eliminacji. Grecja przed 15 laty, Francja przed 11 i Walia przed trzema laty zabierały bilety na Mistrzostwa Świata reprezentacji Ukrainy. W tych trzech potyczkach za każdym razem było blisko, ale czegoś brakowało. Czy po marcowych barażach Ukraina będzie czekać kolejne cztery lata na wyjazd na Mundial? Może to Serhiy Rebrov pojedzie ze swoją kadrą na turniej do USA, Kanady i Meksyku? Odpowiedź poznamy już za pół roku, a sporo na ten temat powie nam zbliżające się losowanie zaplanowane na 20 listopada o godzinie 13:00.

Komentarze
AZARIASZ (gość) - 3 tygodnie temu

Polskim kibicom , Polakom , gospodarzom w kraju nad Wisłą podczas meczu Polska - Holandia na Stadionie Narodowym w Warszawie zabroniono wniesienia patriotycznej oprawy ( Orzeł Biały w złotej koronie z podpisem - Do Boju Polsko ! ) tymczasem dzień później Ukraina grała mecz z Islandią w tych samych eliminacjach. Kibice ze Wschodu , bander... pardą ! goście w kraju nad Wisłą za pełnym przyzwoleniem wszystkich wywołali międzynarodowy skandal dyplomatyczny wnosząc oprawę ukazującą żołnierza z karabinem i materiałami wybuchowymi który wysadza w powietrze Pałac Prezydenta Rosji czyli Kreml a po bokach czołgi symbolizujące najazd i okupację Moskwy... to nie pierwszy raz gdy w kraju nad Wisłą - Polakom , gospodarzom wolno mniej niż bander... pardą ! gościom w nim czyli Ukraińcom ze Wschodu ( którzy swoją drogą zamiast dekować i bawić się w najlepsze w Polsce powinni na froncie walczyć o swój kraj ).

TAK WŁAŚNIE BUDUJE SIĘ UKROPOLIN W KTÓRYM I 🇮🇱 I 🇺🇦 MA OBECNIE ZA PEŁNYM PRZYZWOLENIEM POLITYKÓW I SŁUŻB SPECJALNYCH WIĘCEJ PRAW NIŻ MIEJSCOWY POLAK 🇵🇱 KTÓRY STACZA SIĘ NA POZYCJĘ OBYWATELA 3 KATEGORII. HA TFU ! NA KAŻDEGO KTO PRZYKŁADA DO TEJ PATOLOGII RĘKĘ...

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze